Hej.
Dzisiaj o lakierach do paznokci - moich ostatnich nabytkach.
Pierwszy Ladycode by Bell Full Colour kupiłam w Biedronce za ok.5,50 zł
Drugi Lovely Gloss like gel w Rossmannie podczas promocji, cena regularna to też ok. 5,50 zł
Lakier Bell niestety dużo słabszy od Lovely. Choć nie jestem szczególnie zachwycona żadnym z nich. Kolory strasznie mi się podobają, ale... no właśnie, ale żółty podczas malowania pozostawiał smugi i pęcherzyki powietrza. Ponadto jakby się kruszył na paznokciach. Paznokcie czasem podczas różnych czynności się uginają, zwłaszcza jak są długie. I na płytce widać takie linie pęknięć lakieru. Niebieski dużo lepszy, ale niestety szybciej odpryskuje. Trzymają się 2-3 dni. Takie przeciętne jakościowo. Lovely mam w domu jeszcze inne kolory i myślę, że ze względu na niska cenę i duży wybór kolorów jeszcze nie raz zagości u mnie w domu.
Jeszcze w zeszłym tygoniu dotarły do mnie próbki proszku do prania Concertino. Bardzo fajny proszek hipoalergiczny.
A jak Wam podobają się takie kolory lakierów? Miałyście lakiery tych firm?
Pozdrawiam
Lubię lakiery Lovely, Ladycode jeszcze nigdy nie miałam ale oba kolorki przypadły mi do gustu :).
OdpowiedzUsuńniebieski mega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńżółty jest bardzo ładny, za niebieskim nie przepadam ale też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńniebieski całkiem ładny :)
OdpowiedzUsuńniebieski mam - jest mega! ale pędzelek i pierwsza warstwa.. bez słow!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! :)